Hejka. Od razu mówię, że ten post miał się pojawić przedwczoraj, ale nie zasiadałem do komputera z braku czasu, ech. Dzisiaj byłem w tzw. fitness parku i było super! ^^ Ćwiczyłem na wszystkich urządzeniach, które tam były. Teraz mnie strasznie nogi bolą, ale co tam! Ostatnio nudno u mnie, bo skończyłem czytać ostatnią książkę z serii "Olimpijscy Herosi" i byłem zadowolony, spodobała mi się, ale też smutny, że już się skończyło. :c Dwa dni byłem w okropnym nastroju i to było po części powodem dlaczego nie napisałem posta. A tak propos - wie ktoś może, gdzie mogę kupić wszystkie książki z serii "Kroniki Rodu Kane" i "Percy Jackson i bogowie olimpijscy"? :)
U Victoriousów(?) dużo się działo, był [SPOILER] oraz... [SPOILER]!!! Super, nie?!
|
- Ale słońce ReZi i wiatr Szumi. |
|
Serenada do... drzwi¿¿¿¿¿ |
|
Simowy facepalm - uwielbiam to. ^^ |
|
- ochejka |
|
Moja sąsiadka nie wierzy w wiedźmy, więc pokażę jej to zdjęcie. :P |
|
- Sprzedać ci marihuanę, nieznajoma mi dziewczynko?
- Ym... nie... |
|
- KUPUJ!
(PS. Zmieniłem wygląd tej zmorzę) |
|
Stacy maca w poszukiwaniu portfela. |
|
Nie ma muzyki, aleok. |
|
- Czy ty, Stacy Delarozo Elżbieto III wyjdziesz za mnie? |
|
- Oczywiście... |
|
- ...że nie. |
|
- Ale pierścionek to wzięłaś... |
|
- O jaki on kałaii, bjuty i wgl. |
|
- Uduszę cię. >;3 |
|
Ale romantycznie, szkoda tylko, że rachunki leżą pod skrzynką... |
|
K A Ł a i i |
|
- Wykąp się.
- Sam się wykąp i... i... nie wiem. :c |
|
- Ja w sprawie Żwirka. |
|
Stacy kupuje suknię ślubną na Wielki Dzień. :) |
|
A David przymierzył garnitur. Ale ciekawe... |
|
?¿ |
|
*0* |
|
- Jestem Wielki Potęż... |
|
- Tak, tak, fajnie. Dawaj hajs! |
|
A ten tu czego? |
|
- Problem?
- Tak! |
|
Szturchnął go dziad jeden! |
|
Przyniosła kwiaty Davidowi... Po co¿? |
|
Kto nie skacze, ten za Tuskiem. Hop, hop, hop! |
|
Wkurzający sąsiad. :/ |
|
Aleś ugotowała, nobel się należy normalnie. |
|
David zdegustowany. |
|
A ten tu czego? .-. |
|
Pierwszy raz mam płonące drzewo w Simsach. :O ten entuzjazm. |
|
Ha, ha! Jedz to! >:) |
|
Kopciuszek Śmierdziuszek. :c
To zdjęcie można zobaczyć na moim tumblrze/tumblerze/tumbleru (jak to się odmienia?). :)
|
Miałbyć już koniec posta, ale jakoś nic się do tej pory nie działo, a więc:
|
Głupek nie wiedział, że mam InSIMenatora. :') Nawet nie przekroczył progu drzwi, a już go nie było. |
|
- Po prostu idź dalej... - pomyślał David |
|
Oto jest Bobo. Samica. |
|
Uroczy ten piesek. :3 |
|
Ślub! :) |
|
Dina jakby chciała ich zjeść. |
|
TA DI TA DI TA DAM! |
|
- Czy ty chcesz?... |
|
- Tak. |
|
- Będzie mi gotowała, prasowała i sprzątała! >:D - pomyślał nowożeniec. |
|
- Będzie wynosić śmieci oraz będę wydawać jego hajs! >:D - pomyślała blondynka. |
|
Jeeej! |
|
Owacje na stojąco!
No nie do końca, bo Nina woli posiedzieć. |
|
Krojenie tortu to bardzo fascynujące zajęcie. |
|
Leci samolocik. |
|
Wolny taniec do metalu. xD |
|
Popsuli klimat!!! |
|
A Dariusz gdzie? :o Zginął w akcji biedny. :( |
|
XD |
|
Ale fajna fotka. :) |
|
Koniec wesela. Szczęścia młodej parzę! |
|
David ucieka od swojej szurniętej żony na studia. |
Wszyscy żyli długo i szczęśliwie... no, może nie do końca.
Fin.